Nasza solidarność z górnikami wygrała, a rząd zrozumiał, że jeśli się nie wycofa, to straci władzę, i to nie w wyniku wyborów, gdy górnicy na transparentach napisali „Idziemy PO was”. Lecz wygrana jest bitwa, nie wojna, ta trwa. Gdy w górniczych pochodach zaczęli iść samorządowcy, pielęgniarki, rolnicy popierali, a net się wściekł, z Twitterem na czele, musieli się wycofać. Determinacja górników wygrała, tym razem nie dali się oszukać. Górnicy przegonili smoka, który chciał im zjeść kopalnie, ale np. szewczyk Dratewka był bardziej konsekwentny. Kopalnie dostały czas do wyborów, jednych i drugich, a potem „PO nich”, jeśli PO wygra. Zresztą to ludzie tam, na miejscu - muszą pilnować zarządzania nimi, tego by nie kradziono – ujawniać afery, by nie marnowano pieniędzy, zrozumieć, że nimi tak naprawdę nikt nie zarządza, reszta kraju pomoże.
Na Twitterze akcja #wygaszone, była taką mobilizacją, jakiej tam jeszcze nie widziałem. Kontrakcja rządu w postaci #wybudowane, jest wyjątkową bezczelnością i cynizmem, czyli czymś dokładnie w stylu PO, i całej tej okrągłostołowej mafii. Łatwość wybudowania czegokolwiek w Polsce, wg rankingu Doing Business - 137 miejsce na świecie, więc cudem jest, że cokolwiek jest tu #wybudowane. Rządzącym politykom natomiast światowe rankingi DB, WEF, wystawiają oceny za efektywność ich pracy, powyżej setnego miejsca na świecie, np. 117, 118 - to się nie poprawia od lat. I w tym państwie firmy mają być rentowne? Zagranicznym biznesmenom najbardziej przeszkadzają u nas regulacje podatkowe, nawet nie wysokość podatków a prawo. Ale w takim bajzlu, w tak mętnej wodzie przepisów, można urządzać sobie polowania na niezależny, polski biznes.
Forbes pisze „ w 2003 r. obaj zostali wyciągnięci z łóżek, skuci kajdankami i przewiezieni do aresztu, w którym spędzili dziewięć miesięcy. W tym czasie nowoczesny, wart ponad 10 mln euro zakład upadł, a 300-osobowa załoga trafiła na bruk. W 2010 roku prokuratura umorzyła śledztwo” ws Krakowskich Zakładów Mięsnych. Na podstawie tej historii powstał film, „Układ Zamknięty”.
„Jestem pewny, że gdyby Optimus nie został zniszczony przez organy skarbowe, to obecnie byłby nie tylko liderem polskiego sektora IT, ale również globalną spółką, przynoszącą krociowe zyski właścicielom i zasilającą budżet państwa wysokimi wpływami z podatków — mówi Zbigniew Jakubas, do niedawna główny udziałowiec Optimusa.” „To nie były normalne działania. Czułem, że ktoś się na mnie uwziął, bo odnosiłem sukcesy w biznesie” twierdzi Kluska. Mnie się wydaje,, że tu też chodziło o nowoczesne technologie. O Onet - człowiek z jego poglądami, nie mógł mieć tak wpływowego medium, mógłby się stać takim Chodorkowskim.
„Optimus byłby dziś większą firmą niż np. ABC Data, AB czy Action, spółki notujące dziś po 2-3 miliardy złotych rocznych przychodów. Może nawet mielibyśmy w Polsce globalnego gracza rynku IT na skalę firm ASUS, Acer czy ATI — uważa Piotr Nielubowicz.” ASUS 24 tys ludzi zatrudnia, obroty 16 mld $, Nasz PKB to 500 mld $, czyli wszyscy Polacy tylko z tego powodu są biedniejsi o 3 %. Dlatego, jeśli okrągłostołowe partie nie odejdą w niebyt, Polska nigdy nie będzie bogata. Podejście „z pałą” do „tłustych misi”, jak słyszeliśmy z taśm od ministra, się nie zmieniło.
A co jest naprawdę wybudowane? Ludzie pokazywali co „#wybudowano np. 7 ławek w parku za 100 tys, fontannę za milion, tysiąc kilometrów ekranów akustycznych w szczerym polu, teraz do rozbiórki, wychodek za 5 mln. Szklane pałace - siedziby ZUSu, termy w Lidzbarku - z zimną wodą, autostrady, które już popękały, obwodnicę Warszawy - 200 mln, za kilometr. A co wygaszono? Łupkową szansę, za pomocą przepisów między innymi. Ostatnio wygaszono też resztki niezależności mediów publicznych, jak w Rosji po paru latach panowania Putina, więc życie przeniosło się do netu. Nawet postęp techniczny nie pomaga. Cyfryzacja telewizji spowodowała jedynie, że trzygłowemu smokowi polskojęzycznych telewizji, urosło więcej głów. Jedyny wyjątek, telewizja religijna, która weszła do multipleksu dzięki potężnej mobilizacji społeczeństwa obywatelskiego. A miejsca jest na 100 programów, jak w UK. Wygaszono niezależność gazety Rzeczpospolita, potem tygodnik „Uważam rze”, a wcześniej - 10.04.10 „wygaszono” polską elitę, śledztwo w tej sprawie. Obezhołowiony naród jest bezbronny wobec agresji.
„W moim rodzinnym mieście "wygaszono" hutę szkła i producenta okien, na miejscu huty Kaufland a miasto od 20 lat sie nie rozwija”
„Pracowałem fiz. w zakł. przetw. warzywnego w Szczecinku, w zakł mlecz. tamże,w SKR Żółtnica pod Sz-kiem i Romet Poznań. WSZYSTKIE #wygaszone” „Skierniewice: ZakładyTransformatorówRadiowychUNITRA-ZATRA #wygaszone " RT-z kolejkami klientów pod bramą?”
„Wynika, że papier, stal, cement etc nadal opłaca się produkować, tylko że nie nam... #wygaszone”
„W Polsce jest aż 100 miast powyżej 10 tys. mieszkańców bez czynnego połączenia kolejowego. W Czechach jest tylko 1 takie miasto. #wygaszone”.
Przygnębiające było oglądanie dziesiątek ruin fabryk. Małe browary np. zniszczył u nas system podatkowy. W Niemczech mają one preferencje, bo w tym biznesie działa efekt skali. Dr Jan za to zarobił, teraz zarabia firma z siedzibą w Londynie, na piwie z polskimi nazwami. Przepisy niszczą też drobne wytwórstwo żywności, nie tylko jeśli chodzi o alkohole. A rolnik może nam sprzedać kapustę, ale w całości, pokrojoną już nie. Na metanie z Brzeszcz bardzo chciała zarobić firma oligarchy Sołowowa, zwiększyło to straty firm. Itd, itp. Te sępy niczego nie tworzą, jak Kluska. Żywią się tym, co wyszarpią z jeszcze żywego ciała.
Naukowcy piszą „Gospodarka ukształtowana w PRL-u wymagała radykalnych i głębokich zmian. Ale transformacja oznaczała likwidację znacznej części przemysłu, masowe bezrobocie i utratę części majątku narodowego. Nieuchronne były głębokie zmiany strukturalne w przemyśle, po jego otwarciu na konkurencję międzynarodową. Ale niepokój budzi duża skala likwidacji zakładów przemysłowych. I to stał o się przedmiotem badań obejmujących losy 1615 zakładów prezentowanych z podziałem na branże i województwa. Analiza prowadzi do tezy, że koszty transformacji w Polsce, zwłaszcza w jej przemyśle, były zbyt wysokie. Skala likwidacji majątku przemysłowego stworzonego w poprzednim systemie była w Polsce znacznie większa niż w innych krajach transformacji (z wyjątkiem byłej NRD). W żadnym z krajów transformacji spadek zatrudnienia w przemyśle nie był tak duży jak w Polsce. Autorzy podkreślają nieuchronność procesu transformacji ustrojowej i gospodarczej, pokazując jednocześnie niepokojące zjawisko regresu w poziomie uprzemysłowienia kraju”. To otwarcie się na konkurencję było zabójczo szybkie poza tym, Korea chroniła swoje kluczowe przemysły całymi latami. Dalej to robi.
Tu jeszcze czegoś brakuje, jeszcze jednego, podstawowego #ukradziono, czy jak kto woli #sprywatyzowano. Niemcy są eksportową potęgą przemysłową, Ameryka powraca do przemysłu. Azjatyckie tygrysy, na przemyśle wywindowały się z trzeciego, do pierwszego świata. Polski przemysł jedzie w przeciwnym kierunku.
Zmienić to może rząd, który wg gruzińskiego reformatora, Kachy Bendukidze wystarczy, że będzie się składał z trzech osób. Tej która tworzy prawo i reformuje kraj, tej która wsadza za kraty, i tej która tych dwóch chroni politycznie. Oni tam wsadzili 5 tys ludzi, których dokonania były zbliżone do powyżej opisanych. Gruzińskie reformy są uznane za największy sukces tego wieku. Taki rząd możemy mieć już za parę miesięcy.
http://pwp.pb.pl/2525966,5761,optimus-mial-szanse-byc-globalnym-mocarzem
„Jak powstawały i jak upadały zakłady przemysłowe w Polsce (1946–2012)”
A. Karpiński, S. Paradysz, P. Soroka, W. Żóltowski
Komentarze