Główne portale internetowe, spychając temat do trzeciego rzędu piszą o „zerwaniu rozmów” przez związkowców. Ci zaś twierdzą, ale tego w portalach nie ma, że nie rozmawiali z rządem w piątek dlatego „że rząd przyjął dokument bez jakichkolwiek konsultacji ze stroną związkową, stosując metodę faktów dokonanych”. „Związkowcy tworzący Sztab zdecydowali, że w poniedziałek rozpocznie się akcja protestacyjno-strajkowa obejmująca cały region”. Na te konsultacje, co ich nie było, umawiano się w listopadzie. Teraz nagle dowiedzieli się, że 4 kopalnie mają być zlikwidowane. Suprise!
Na stronie głównej onet.pl nic nie ma o strajkach, jest za to „pyton połykający kangura”. „Mieszkańcy Bytomia i Brzeszcz przyszli w sobotę przed bramy kopalni” informuje TVN. Liczbę dyskretnie przemilcza, a w piątek było ich kilka tysięcy, blokowano drogi w kilku miejscach.
Związkowcy mówią „nie możemy się zgodzić na trwałą likwidację około 30 tysięcy miejsc pracy na Śląsku. W kopalniach przeznaczonych do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, czyli do likwidacji, pracuje 10 tysięcy osób, ale każdy ekonomista wie o tym, że jedno miejsce pracy w górnictwie kreuje co najmniej trzy dodatkowe.” Górnikom rząd próbował też narzucić „układ zbiorowy pracy, który zawiera zapisy bardziej niekorzystne dla pracowników, niż zapisy zawarte w Kodeksie pracy”.
Dyskretny TVN przytacza jednak spontaniczne komentarze "bezwzględnie należy zamknąć wszystkie niedochodowe kopalnie!" Ależ kopalnie są dochodowe - dla mafii węglowej. Ustawa załatwiona przez męczennicę SLD, kumpelę Alexis ponoć zmusza kopalnie do sprzedawania przez pośredników. Marek Falenta pisze na blogu „I tutaj pojawiają się pośrednicy, grono wybrańców, którym dane jest sprzedawać węgiel państwowych kopalń. To z ich usług zmuszony jest korzystać przeciętny Kowalski. I to ich marże sprawiają, że polski węgiel staje się niekonkurencyjny.
Zostać pośrednikiem nie jest jednak łatwo. W zasadzie, bez układów z kopalniami jest to wręcz niemożliwe. Kiedyś sam spróbowałem. Zadzwoniłem dla hecy do Kompanii Węglowej i zapytałem, czy jako młody, energiczny człowiek z zapałem i oszczędnościami mógłbym sprzedawać ich węgiel. Nie ma takiej opcji. Spróbujcie z resztą sami.” Jaka jest cena w kopalni, a jaka w składach opałowych? Na pewno wyższa o rentę korupcyjną, a i nad księgowością, ilościami ton bym się pochylił. Często węgiel leżąc na składzie kopalni jest sprzedany na papierze kilka razy przez łańcuszek pośredników.
Kopalniami rządzą mniejsze "zegarmistrze" Nowaki. Mają wielu „politycznych POciotków”, które zapełniają biura. Kopalnie obrastają spółkami wszelakimi. Są źle, nieefektywnie zarządzane. Dlatego poza marnotrawstwem dochodzi też do tragedii. „Jak to w życiu bywa natura jest nieokiełznana i trudno z nią wygrać, ale zwykle daje sygnały, ostrzega. Jednak o wiele bardziej nieprzewidywalna i śmiercionośna jest ludzka głupota i chciwość na węgiel. Nic nie nauczyły nas tragedie, które wydarzyły się w kopalni Halemba 8 lat temu, gdzie zginęły 23 osoby z powodu wybuchu metanu, a 3 lat później w kopalni Wujek Ruch Śląsk, gdzie wybuch metanu zabił 20 górników.” „Tak jak to zwykle bywa po takich zdarzeniach zaczyna się „wędrówka ludów” polityków różnych maści. Kopalnię odwiedziła m in. premier RP Ewa Kopacz oraz wicepremier odpowiedzialny za górnictwo Janusz Piechociński, którego domeną jest między innymi obrażanie się na dziennikarzy ( bo ci zadają mu mniej lub bardziej niewygodne pytania). Spotykają się z ratownikami, poszkodowanymi oraz lekarzami. Zapewniają o wsparciu i obiecują wyjaśnienie przyczyn katastrofy. Wyjeżdżają z obietnicami. Chcielibyśmy, aby te obietnice spełniali.” Ostatnio po takim wypadku w kopalni, wybuch gazu zabił dziennikarza i jego rodzinę, rozwalił pół kamienicy. Był ponoć bardzo zorientowany w tematyce.
Do tego dochodzi jeszcze to „opodatkowanie jednej tony węgla w Polsce w 2000 roku wynosiło 35 zł i 45 groszy. W 2013 roku było to już ok. 95 zł i 15 groszy, czyli niemal 3 razy więcej.” Czyli górnicy wpłacają rocznie do budżetu 7 mld złotych.
"Dlaczego cała Polska ma dopłacać górnikom? pyta ktoś w TVN, to samo mówi premier. Dotacje podatników to pieniądze na emerytury (oczywiście wszystkie inne emerytury się samofinansują, zwłaszcza rolnicze) i likwidację kopalń głównie. Dotujemy więc pogrzeb górnictwa węgla. Na likwidację tych 4 kopalń, tzw „restrukturyzację” przez następne 2 lata ma iść 2,3 mld. Prawie zrobiłem MBA, tak w stylu magistra Kwaśniewskiego, mam doświadczenie menadżerskie w przemyśle, ale ja tej restrukturyzacji nie rozumiem. Tu coś przerzucą, tam zlikwidują. Pic na wodę. Górnik zaś zarabia wg jednego z komentatorów, górnika – 2500 netto u kogoś z 20 letnim stażem, 1800 z 10 letnim, u niewielkiej ilości specjalistów są lepsze np. 5 tys. Prezesi po 50 tys, ich „POciotki” też dobrze, i średnia wychodzi 6 tys.
Mamy 83 % zasobów węgla kamiennego UE. Nasza energetyka jest i musi być na nim oparta. To kwestia też naszego bezpieczeństwa. Jesteśmy jedynym dużym producentem na świecie, który zmniejsza wydobycie.
W Chinach rósł popyt od lat na węgiel, teraz mamy lekki spadek. Chiński rząd reaguje spadkiem taryf eksportowych, zmianami w importowych. W następnych pięciu latach Chińczycy będą iść w kierunku przekształcenia węgla w gaz i ropę (coal to gas - CTG i coal to oil - CTO) spodziewają się uzyskać dzięki temu wiele mln ton rocznie ekwiwalentu węgla. To sensowne, skuteczne metody. Metody, które rozumiem. U nas tego nie ma. A import rosyjskiego węgla do Polski rośne, w przeciwieństwie do eksportu naszych jabłek do Rosji. O zgazowywaniu węgla cisza. A Niemcy budują kilka elektrowni na węgiel brunatny u siebie, zużywają go obecnie tle samo, co reszta UE. Nowe elektrownie węglowe emitują dziś wielokrotnie mniej zanieczyszczeń, niż dawne.
Lody mogą tym razem być robione nie na szpitalach, jak twierdziła płaczliwa kumpela pani premier, ale na kopalniach. W Brzeszcze zainwestowane były ostatnio ogromne pieniądze ale ich sprzedanie za grosze, to przy tej władzy optymistyczny wariant. Pewnie jednak zarżną górnictwo jak stocznie, dostali na nie zlecenie. Ostrzegał przed tym w konferencji pod kopalnią Andrzej Duda, pokazując kartkę wysłaną przez Kaczyńskiego do górników w 2014, gdy Tusk bawił się z nimi na konwencji PO w Katowicach. Kaczyński radził im ”żeby nie dali się oszukać”. Duda Stwierdził też, że pakt klimatyczny podpisany niedawno przez polski rząd doprowadzi do likwidacji przemysłu węglowego.
Za komuny było tak jak w tym dowcipie "Jo jest gornik z kopolni Bytom, kaj jest wungiel jo sie pytom. Potem ogłaszają przerwę.
Jo jest gornik z kopalni Brzeszcze. Jo niy wrzeszcze, ale jo sie wos spokojnie pytom kaj je ten gornik z kopalni Bytom ?" A teraz jest tak ."Kaj jest kopalnia Brzeszcze ja sie pytom" bo ma iść do likwidacji, i parę innych, a potem reszta kraju, metodą salami.
Aktualne informacje z protestu https://www.facebook.com/LikwidacjaKopalniBrzeszcze
