R.Zaleski R.Zaleski
2643
BLOG

Ukraina wygrywa na froncie i przegrywa na zapleczu

R.Zaleski R.Zaleski Polityka Obserwuj notkę 113

 Mimo że Ukraina wygrywa wojnę z Rosją, przegrywa ją z samą sobą. Słyszymy o kolejnych wygranych bitwach, zajętych miastach, z zasady przez niedozbrojone ochotnicze bataliony. A poza frontem, owszem ludzie wyposażają swoich obrońców, kupują im kamizelki kuloodporne, hełmy. 

Gdy ochotnicy z frontu wrócą do domu, znajdą taki sam syf, jak ten, z którego wyjechali, jeszcze na majdan. Łapówkarstwo, biurokrację, władzę urzędasów i niepotrzebnych, głupich przepisów. Mimo, że ten rząd tworzy wielu ludzi, którzy poszli tam z majdanu - nie widać różnicy z poprzednim. Jest kupa ministerstw, a wygląda, że pracują tylko resorty siłowe. MON i MSW. A i one robią tak mało, jak mogą, by rządu nie obalono, jak poprzedników.

W obronie Jaceniuka pisali ostatnio najradykalniejsi komentatorzy w necie, gdy utracił większość rządową. To, że pod naciskiem demonstracji i protestów jego rząd zaczął bronić Doniecka, po uprzednim bezproblemowym dopuszczeniu do rozwoju tam dywersji wymazało z pamięci oddanie bez wystrzału Krymu. Półwyspu, na którym Ukraińcy mieli więcej wojska niż Rosjanie. Na którym kilkadziesiąt tysięcy Tatarów gotowych było chwycić za broń, tylko, że im jej Jaceniuk&Turczynow nie dał. Na który wsparcie tylko statkiem Putin mógł przerzucić, czyli w praktyce nie mógł. Gdyby nie aktywność, nacisk społeczeństwa na rząd, nie byłoby obrony Doniecka, i nie byłoby już połowy Ukrainy. Putin zajmowałby pewnie Kijów. Nacisku na reformy nie ma, więc efekt jest podobny.

Ukraińcami tamtejsi spece od PR, prywatne telewizje oligarchów kręcą jak chcą. Widać to po wynikach wyborów prezydenckich, w których medialne wydmuszki dostały x razy więcej głosów, niż realni politycy reprezentujący ich interes narodowy. Prezydent Poroszeno rządu nie zmienił. Naród skupił się wokół rządu prowadzącego wojnę, będącą wynikiem braku działań tegoż (nie) rządu. W Słowiańsku po 3 tygodniach, a nie godzinach - zareagowano na pojawienie się obcego wojska np. Rozkazy zakazu strzelania uzasadniano niechęcią do powodowania ofiar, więc dziś co dzień są ich dziesiątki. Te obecne ofiary bardziej obciążają rządzących na Ukrainie, niż w Rosji. Tak jak ofiary zestrzelonego samolotu, bardziej Merkel niż Putina. Bo ten wiadomo co zrobi - tak go w KGB zaprogramowano. A ta nie zrobiła tego, co wiadomo było, że trzeba zrobić, by o powstrzymać. Tak samo zadziała ten mechanizm zaniechania, i jeszcze gorsze efekty przyniesie brak naprawy państwa.

To samo co stało się na Krymie, dzieje się teraz na froncie reform, wojny o naprawę państwa, wojny z korupcyjnym sabotarzysantami, z urzędnikami z „watą” w głowie, przepisami, których nawet dywersant Striełkow by nie wymyślił, z niesprawnością państwa, w międzynarodowych rankingach przebijającą nawet putinowską Rosję. Ukraina może się nawet cała na niebiesko-żółto przemalować, a i tak to są teraz postsowiety. Żółto-niebieskie ZSRR, tuż przed bankructwem. Na tym drugim froncie nikt nie walczy. Powiewa biała flaga.

Niedawno Kacha Bendukidze – taki gruzinski ekipy Saakaszwilego, za przeproszeniem Kachy – „Balcerowicz”, skomentował sytuację na Ukrainie. A trzeba pamiętać że Gruzja Saakszwilego, to był stały silny wzrost gospodarczy, spadek długu, likwidacja korupcji, napływ inwestycji, skok w Indeksie Wolności Gospodarczej z 113 miejsca w 2003, do 22 w 2013. W Doing Bussines na 8. W każdym innym podobnie, generalnie największy sukces naprawy państwa na świecie, w tym czasie. Bendukidze powiedział „Teraz decyduje się problem – czy będzie istnieć państwo ukraińskie czy nie. Ja patrzę na was, Ukraińców, i ja myślę, że wam jest wszystko jedno. Wy jesteście bardzo pasywni. Wy nie potrzebujecie reform, bo wy o nie nie walczycie! Gdzie demonstracje o obniżenie podatków? Gdzie marsze z żądaniami reform? I komu ja to mówię, ludziom którzy dopiero co zrobili powstanie i obalili poprzednią władzę. No ale wyście się uspokoili i rozeszli. ...Wy nie walczycie, Wy się spotykacie, piecie kawę, rozmawiacie, i potem rozchodzicie. Tak wy stracicie kraj” „Rząd zrobił pewne prawidłowe kroki – ale to bardzo mało. Wyście stracili już 5 miesięcy dla reform. Wasz parlament jest kompletnie bezmyślny” Bo naprzyjmował ustaw, na które nie ma pieniędzy. Ukraińcy jakoś nie widzą tego, co rzuca się w oczy ludziom z zewnątrz.”Słowa Bendukidze po nich spłynęły, jak po gęsi.

Ja rozumiem, że ludzie są zmęczeni, ale jak nie zdobędą się na wysiłek, by dokończyć to co zaczęli, by jak mówili ich dzieci żyły w normalnym kraju, miały szanse. Jak a razie, to żeby to osiągnąć, to ich starsze dzieci mogą się pakować i szykować do wyjazdu za granicę. Zaraz po powrocie z frontu.

Ukraińcy mają do wyboru. Albo Bendukidze, albo Jaceniuka. Albo sukces, albo klęskę. W Gruzji Putin nie wygrał militarnie, wygrał poprzez wybory. Telewizorem, jak wygrywa u siebie.
Jak słusznie zauważyła śp. Waleria Nowodworska, Putin najechał na Ukrainę, by nie dopuścić do reform. I tę wojnę Putin teraz wygrywa. Na wszystkich frontach. Z pełnym poparciem Ukraińców. Naprawdę, jak na razie może sobie odpuścić militarny atak. Nie ma po co.

http://strategy.org.ua/2014/07/26/pochemu-ya-ne-vizhu-demonstracij-za-snizhenie-nalo/
http://www.state.gov/documents/organization/229020.pdf

R.Zaleski
O mnie R.Zaleski

jakość polityki = jakość życia

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka