R.Zaleski R.Zaleski
460
BLOG

System podatkowy

R.Zaleski R.Zaleski Gospodarka Obserwuj notkę 0

 

Międzynarodowy Raport Biznesowy Grant Thornton z 13 lipca tego roku informuje o że Hongkong jest najbardziej przyjazną podatkowo gospodarką na świecie. Jest to jednocześnie jeden z najbogatszych, najszybciej rozwijających się krajów świata.„Hong Kong ma prosty system fiskalny z niskimi podatkami. Tam nie ma VAT czy podatku od sprzedaży, nie ma podatku od zainwestowanych dochodów, nie ma podatków od zysków kapitałowych ani opodatkowania płac płaconego przez pracodawcę. Podatek korporacyjny wynosi jedynie 16,5 % i jest jednym z najniższych w regionie” mówi Gary James. „Hongkong jest najlepszym miejscem na przeniesienie firmy jeśli się chce zredukować obciążenia podatkowe. W Hongkongu jedynie 5% populacji płaci jakiekolwiek znaczące podatki”.W załączonej tabeli krajów podzielonych wg „Procentu prywatnych firm nie obciążonych podatkowo ich w gospodarce”. Przy średniej 4 % na 33 badane państwa w Hongkongu jest ich 53% ,w Polsce 1% a w najlepszym kraju z UE czyli Holandii 14%.Generalnie opodatkowanie w Hongkongu to :dochody biznesu 14%, dochody osobiste 11%, podatki dotyczące zatrudnionych 7%, podatki pośrednie 5%

Tylko dla 17% biznesów na świecie podatki nie są istotny elementem wyboru miejsca działania.O inwestycje zagraniczne konkuruje cały świat. Jakie my mamy szanse? Według rankingu przyjazności podatkowej Doing Business w tym roku Polska zajęła 141 miejsce na 180 krajów. Spadek z 125 miejsca w zeszłym roku. Krystyna Czarnecka Żachowska specjalistka w dziedzinie podatków mówi ”Mottem tegorocznego raportu może być - kto nie idzie do przodu ten się cofa” przyczyny cofania się to ”od lat liczba przepisów, ich jakość oraz stan kompletnego chaosu w polskim systemie podatkowym”. Żeby to naprawić nie potrzeba było ogromnych inwestycji. W kryzysie nawet paradoksalnie jest łatwiej, mniejszy opór przed zmianami.W maju 2008 Rostowski zapowiadał „dalszą obniżkę podatków w 2010 i 2011 roku.” Jego zdaniem obniżanie podatków przełożyć się miało na szybszy wzrost gospodarczy i wyższe dochody budżetu ale dopiero za jakiś czas. Teraz podwyższa podatki, czyli logicznie rzecz biorąc zakłada że zwiększy dochody teraz a spowoduje spadek wzrostu gospodarczego i spadek dochodów ale dopiero za jakiś czas. Czyli po wyborach choćby potop.Cud że przy takim systemie podatkowym, w tym kraju może być jakikolwiek wzrost gospodarczy. Dzięki czemu byliśmy tą zieloną wyspą? Po pierwsze dzięki temu co zwykle:wyjątkowej umiejętności radzenia sobie prywatnego biznesu w nieprzychylnych polskich warunkach, inwestycjom zagranicznym, pieniądzom polskich emigrantów. Decydujące jednak w kryzysie była nasza nieobecność w strefie Euro.


 

Bez szybkiej naprawy systemu podatkowego możemy zapomnieć o lepszej przyszłości tego kraju.PO miała na to 3 lata. Nie potrafiła i nie będzie chciała tego zrobić. W przyszłorocznym rankingu po zapowiadanych i niezapowiedzianych jeszcze przed wyborami samorządowymi podwyżkach zlecimy na jeszcze gorszą pozycję. Ściągniemy mniej inwestycji, sami staniemy się mniej konkurencyjni, przyduszony zostanie rynek wewnętrzny.PO ściąga pieniądze skąd się da, z NBP, prywatyzacji, naszych przyszłych emerytur, naszej konsumpcji żeby popłacić bieżące rachunki i odsetki od kredytów. Poziom przyjazności naszego systemu podatkowego przewyższyło w ciągu ostatniego roku 15 krajów. Jeszcze 3 lata w takim tempie i jesteśmy najgorsi na świecie.


 


 

R.Zaleski
O mnie R.Zaleski

jakość polityki = jakość życia

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka